Za oknem upał nie do zniesienia. W tym okresie nie tylko pogoda jest na wysokich obrotach ale również i ja :) Sezon ślubny się zaczął. Co za tym idzie? Mało czasu dla siebie. Ale to co robię sprawia, że czuję się fantastycznie.
Więc nie narzekam i zabieram się do roboty!
A na chwilę obecną przedstawiam Wam piątkowy bukiet ślubny Ani.
Moja Panna Młoda sama zrobiła ten bukiecik. Jak Wam się podoba?
Ja byłam pod wielkim wrażeniem.
Resztę opiszę Wam niebawem. W środę jedziemy na plener - a plenery ślubne ubóstwiam :)
Miłego, ciepłego dzionka Kochani!
<3
Śliczny bukiet :) Chciałabym mieć taki na własnym ślubie :D
OdpowiedzUsuńcrazylife-by-marta.blogspot.com
Piękny, delikatny :)
OdpowiedzUsuńIle na świecie kobiet, ile gustów i panien młodych tyle pomysłów na skomponowanie dodatków do sukni. Zachęcam do odwiedzin mojej strony i sklepu stacjonarnego, przygotowuje unikatowe bukiety ślubne w warszawie na indywidualne zamówienie
OdpowiedzUsuń